schody-to nawet nie cd, to katastrofa
Ku przestrodze...
Sprawa ze schodami ciągnie się nadal. Wielka szkoda, że nie posłuchałam tu Was, którzy pisaliście mi aby szukać innej ekipy...
To, że nie przyszli na czas to jedno, to że później przychodzili na 1 godzinę (ja brałam urlop na cały dzień) to drugie. To, że ciągle robili coś nie tak-pomiary, złe docięcia, to i tak nic.. W końcu stwierdzili, że im zabrakło materiału na ostatni schód i na samej górze i wyszło coś dziwnego. Ale to tez nic...W zeszłym tygodniu zadzwoniłam do pseudo fachowca z pytaniem, kiedy przyjdą dokończyć, a on nakrzyczał na mnie, że go zaczynamy drażnić-napisałam mu smsa, że schody wg umowy miały być gotowe w ostatnim tygodniu sierpnia, a jest październik i dodałam, żeby na mnie nie krzyczał przez telefon. Na to otrzymała smsa, że jestem niekulturalna a moje dzieci nie mówią mu dzień dobry :) i że wysyła do nas maila, a oto on:
"Dobry wieczór,
Wobec zaistnienia niepokojących faktów, mogących świadczyć o chęci niewywiązaniu się przez Pana z zawartej umowy pomiędzy nami w temacie wykonania i montażu schodów w miejscu Pańskiego zamieszkania w ........... a to w szczególności:
- opóźnianiem przez Pana i Pańską małżonkę prac montażowych, poprzez wyznaczanie terminów z wielodniowymi odstępami czasowymi, tłumaczonymi brakiem czasu, uniemożliwianie prac w dni wolne od pracy lecz nie będące świętem (soboty) ze wzgłedu na rzekome wyjazdy poza miejsce zamieszkania, wyznaczanie godzin na prace montażowe w porach wieczornych, przy braku zapewnienia mnimalnego wymaganego oświetlenia potrzebnego do takich prac, celowego i uporczywego narażanie na kontakt z agresywnie zachowującym się psem
- wynajdowanie wyimaginowanych błędów i odstępstw od zawartej umowy (podważanie wytrzymałości konstrukcji schodów, użytych materiałów, kolorystyki)
- przewlekłe uchylanie się od jednoznacznego określenia wzoru balustrady i sposobu jej zamontowania,
- nieuzasadnione niepokojenie licznymi telefonami i domaganiem się nieuzasadnionych przyjazdów na teren inwestycji, służących jedynie mało konstruktywnym konsultacjom w temacie dalszych prac
OŚWIADCZAM CO NASTĘPUJE:
- w przedmiocie niniejszej umowy, jakiekolwiek działania z Pańskiej strony będą spotykały się z naszą reakcją wyłącznie gdy będą prowadzone osobiście przez Pana; jakiekolwiek próby kontaktu, ustaleń, wniosków i uwag ze strony osób trzecich, a w szczególności Pańskiej małżonki, niebędącej stroną umowy, będą ignorowane i traktowane za niebyłe,
- w terminie 7 dni od chwili otrzymania nn oświadczenia, proszę się określić kiedy może Pan przeznaczyć 3 dni robocze (w godz. 8.00-18.00) na dokończenie trwających prac montażowych, z czego przynajmniej 2 z nich powinny występować bezpośrednio po sobie. Przy ustaleniu tego terminu proszę o przewidzenie przynajmniej 3 dni wyprzedzenia, licząc od daty wysłania do nas wiadomości zwrotnej, pozwalającego na dopasowaniu przez nas harmonogramu innych prac do Pańskiej propozycji terminu.
- mając na uwadze wspomniane we wstępie obawy, proszę również o wyrównanie kwotowe poniesionych kosztów materiałowych, których wpłacona przez Pana zaliczka nie pokrywa, tj. do dopłaty gotówką, przelewem lub inną formą kwoty .......... zł.
Mając uzasadnione przesłanki, co do problemów z wyegzekwowaniem należności za poniesione koszty materiałowe, a tym bardziej wykonane prace, mając na uwadze dobro spółki, w której jestem jedną z osób zarządzającym, prawnie, ale i moralnie muszę się tego domagać.
Jednocześnie informuję, iż niespełnienie któregokolwiek z punktów powyższego oświadczenia, w terminie do 14 dni od chwili otzrymania nn wiadomości, skutkować może następującymi konsekwencjami:
- odstąpieniem od nn umowy, ze skutkiem skierowania sprawy do jurysdykcji właściwego sądu, celem wyegzekwowania należności za poniesione koszty, w tym także straty poniesione przez reprezentowaną przeze mnie Spółkę z tyt. niezrealizowania nn umowy
- obciążeniem Pana kosztami zastępstwa procesowego
- obciążenia Pana kosztami demontażu zainstalowanych już materiałów (które, jak stanowi prawo, do chwili całkowitego rozliczenia inwestycji, stanowią własność wykonawcy).
- natychmiastowym zgłoszeniem Pana do ogólnopolskiej bazy niesolidnych klientów.Ponadto nadmieniam, iż na pocztę elektroniczną odpowiadamy w ciągu 24 godzin, natomiast telefon kontaktowy pozostawiamy do Pańskiej dyspozycji w godzinach 9.00-18.00"
Wszystko to oczywiście kłamstwa, mające na celu przedłużenie całej sprawy, a może i wyłudzenie było planowane od początku? Pomyślałam również, że owy "pan" ma problemy psychiczne, a fragment z psem nawet mnie rozbawił :) mamy małego psa JRT, który aby im nie przeszkadzał w pracy (nie próbował zalizać ich na śmierć,haha), trzymany był na smyczy.
Na szczęście mamy zaprzyjaźnioną kancelarię prawną, która otrzymała od nas umowę, cały ten list oraz wszystkie smsy, które jasno mówią kto się wymigiwał. Ale chodzenie po sądach nam się nie uśmiecha i mam nadzieje , że zakończy się to polubownie.
Na koniec-przestroga-jeżeli coś idzie od początku nie tak, jeżeli ekipa non stop kłamie i od początku widać że jednak nie zna się na wykonywaniu powierzonej pracy-odstępujcie natychmiast od umowy i szukajcie innych fachowców-szkoda nerwów i czasu na podobne "przygody".